Najnowsza seria malarstwa nieoczywistego I LOVE w świątecznej odsłonie :*
 
Unikalny w swojej kategorii komin z serii nieoczywistych realizacji malarskich pt. I LOVE (zimę - w domyśle :), jako wieczny zmarźlak). Najpierw osobiście dobierałam i skręcałam nici w ramach autorskiej arteterapii, by potem stworzyć to megaciepłe, konkretne, choć najnieoczywistsze dzieło sztuki.
 
Komin to nie kominek ani cherlawe kominiunio. To kawał kominiarza i - jak w moim malarstwie - przenikanie się kolorów, dzięki którym stworzyłam spójną całość. Przy tej niecodziennej okoliczności moje barwy chronią przed chłodem. Co ciekawe, najprawdziwsza potrzeba ciepła okazuje się matką tej serii zakrzewskiej twórczości. Jak by nie spojrzeć fizyczna podstawa hierarchii potrzeb Maslowa przyczyniła się do inwencji stworzenia użytecznego dobra, by chronić ciepło w człowieku. 
 
Nie ma drugiej takiej tuby na świecie. Autentyczna zakrzewska robota. Metki już w drodze, podobnie jak lepsze zdjęcia, opis parametrów w centymetrach czy innych, o których "normalni" sprzedawcy pamiętają i wiedzą od urodzenia, a ja w swoim romantycznie nienormalnym odbieraniu rzeczywistości mam najnaturalniejsze deficyty sprzedażowe albo... właśnie nie :).
 
Obraz też możesz kupić. Prędzej czy później dodam do oferty.